Rosetta Stoned
To genialny kawałek zespołu Tool z płyty 10.000 days.
Tym razem jednak o całkiem innej historii, która być może stanowiła inspirację dla muzyków z Tool’a.
Otóż chodzi o dwóch geniuszy – jednym z nich był wojskowy, drugim naukowiec.
Pierwszy z nich, to Napoleon Bonaparte, wówczas młody, bo zaledwie 28-letni generał, drugi to Jean-Francois Champollion, lingwista, który dokonał epokowego odkrycia świeżo po 30-stce.
Nie byłoby ich sukcesów, gdyby nie wielka wyprawa Francuzów do Egiptu i to właśnie kulisy tej wyprawy odsłania Daniel Meyerson w wydanej właśnie „Tajemnica hieroglifów”.
Kiedy latem 1798 roku Napoleon wyprawiał się do Egiptu liczył na zdobycie starożytnego kraju, zabierając ze sobą ok. 170 naukowców. Liczył oczywiście na bogactwa, a przy okazji dokładne zbadanie i opisanie kraju nad Nilem. I rzeczywiście, Napoleon triumfuje pod piramidami.
Kiedy już żołnierze Napoleona dotarli do Kairu, ich oczom ukazały się górujące nad okolicą piramidy – cud starożytnej techniki budownictwa.
W tym samym czasie oprócz walk na froncie z Anglikami, rozgrywała się jeszcze jedna wojna, wojna o odkrycia naukowe. I tak 15 lipca 1799 roku, w czasie prac fortyfikacyjnych w średniowiecznej twierdzy Raszid, blisko miejscowości Rosetta, miało miejsce wielkie naukowe odkrycie. Jeden z francuskich żołnierzy zauważył wielki, ważący aż 762 kg kamień z czarnego bazaltu, a na nim napis wykonany częściowo po grecku, częściowo demotyką, (jedno z rodzajów egipskiego pisma), jak również bliżej nieokreślonymi znakami. Były to hieroglify, na których odczytanie trzeba było poczekać ponad dwie dekady. Sztuki tej dokonał Jean-Francois Champollion, który w chwili odkrycia zabytku miał… 8 lat.
Rozszyfrowanie pisma hieroglificznego, nazywanego przez samych Egipcjan „świętymi znakami”, umożliwiło odkrycie na nowo przebogatej cywilizacji egipskiej, którą do tej pory znano za sprawą pism greckich.
Jak Champollion odczytał hieroglify?
Wyszedł z założenia, że znaki te odzwierciedlają pewne idee, nie zaś brzmienie języka.
Samą treść wyrytą w kamieniu już znał, bo została zapisana w dwóch językach, (i trzech rodzajach pisma, przy czym część z hieroglifami była najbardziej uszkodzona), w tym po grecku. Mowa o dekrecie z 196 roku p.n.e. wydanym przez kapłanów z Memfis w celu uczczenia faraona Ptolemeusza V.
Napis widniejący na Kamieniu z Rosetty badacz porównywał z innymi inskrypcjami, przywiezionymi w międzyczasie z Egiptu.
Szukał „klucza”, który pozwoliłby na rozszyfrowanie zagadki starożytnego pisma. Tym bardziej, że 500 greckich słów na steli odpowiadało 1419 hieroglifom – jeden znak nie mógł zatem odpowiadać jednemu słowu.
Rewolucyjne okazało się założenie, że w piśmie tym występują tzw. homofony – dwa różne znaki na określenie tej samej litery, (dźwięku), a także determinatywy – pozbawione wartości fonetycznej wyznaczniki kategorii danego słowa.
Jeżeli zatem do hieroglifu został dodany determinatyw w postaci małego ptaka, dane określenie nabierało negatywnego, złego bądź odrażającego wydźwięku – czytamy w „Tajemnicy hieroglifów”.
Poznanie tych prawidłowości umożliwiło szybsze złamanie „szyfru” hieroglificznego alfabetu. Champollion uważał hieroglify za szyfr.
Złamał go ostatecznie w 1822 roku. Wykazał, że pismo hieroglificzne składa się z trzech rodzajów znaków: fonetycznych, ideograficznych oraz wspomnianych determinatywów.
Nie tylko jednak Champollion przysłużył się egiptologii, równoczesne badania nad Kamieniem z Rosetty prowadzili inni naukowcy. Wśród nich m.in. Anglik Thomas Young, którego zasługą było rozszyfrowanie pisma demotycznego.
Przez lata o zabytek rywalizowali Anglicy i Francuzi, a „batalię” ostatecznie wygrali ci pierwsi, którzy już w 1801 roku zmusili wojska napoleońskie do ewakuacji z Egiptu.
Dziś słynny bazaltowy kamień można podziwiać w londyńskim British Museum.
I pomyśleć, że dziś nie wiedzielibyśmy tyle o powstałej tam cywilizacji, gdyby nie tamto, przypadkowe odkrycie z 1799 roku.
Tekst i grafika na podstawie artykułu: http://natemat.pl/131449,dwoch-geniuszy-i-kamien-z-rosetty-jak-francuzi-na-nowo-odkryli-kolebke-cywilizacji zamieszczonego na portalu natemat.pl